To znaczy, że nie ma wstępnie określanego kosztu uczestnictwa, ale skoro dokładnie wiemy, że nic w życiu nie jest za darmo, na końcu wszyscy dają przewodnikowi (który niekoniecznie jest przewodnikiem) tyle kasy, ile uznają uczciwie lub ile nie uważają za wstyd.
Lepiej nie liczyć na najlepszych przewodników sprzedających (bezpłatnie lub za wstępnie nieokreśloną cenę) swoją wiedzę zawodową – ale z odrobiną szczęścia może tak się zdarzyć.
„Bezpłatne” spacery ruszają się z określonych miejsc gwarantowanych, we wstępnie określonych terminach. Rezerwacji należy dokonać w przypadku uczestnictwa więcej niż 8 osób. Długość spacerów wynosi 3-3,5 kilometra i trwa 2,5-3 godziny. Atrakcje można zobaczyć z zewnątrz – bilety wejściowe, jedzenie i napoje nie są oczywiście objęte zwiedzaniem.
Różne firmy oferują piesze zwiedzania miasta w językach obcych, są nawet naprawdę wyjątkowe, prowadzone przez ekspertów tematu (historyków miasta, muzeologów, historyków kultury). Niektórzy prowadzą zwiedzających na takie podwórka i miejsca, gdzie sami na pewno nie trafiliby. Te spacery są płatne i miejsca są wyprzedane dość szybko. Warto się zgłosić na nie wcześnie, ponieważ liczba uczestników w grupie jest ograniczona. Nie tylko w Budapeszcie, ale na przykład w Tokaju, w Debreczynie lub w innych częściach Węgier również warto dołączyć do takich spacerów, ponieważ wiedza lokalna i pasja lokalnego przewodnika robi ogromne wrażenie.